Witajcie!
Ale żeśmy się pomęczyły z tymi skarpetkami.
Racja chyba jakaś zła panda specjalnie je zaszyła abyśmy nie meli prezentów.
Opowiemy wam całą historię.
Rano gdy wypiłyśmy kakao ruszyłyśmy jak co dzień do igloo.
Ja rzuciłam śnieżką i natka podeszła do skarpetki.
I ciągnie tą skarpetkę, prawie by się zerwała.
W końcu udało mi się ją otworzyć ;)
Tak ale jak mówiłaś w niej była niespodzianka.
W skarpetce nic nie było :(
Więc warmi próbowała coś wyciągnąć ale też nic nie wyciągła.
Byłyśmy niegrzeczne czy co?
Nie wiem, pytałam się innych pand i one też nie dostały prezentów!
To musimy się udać na śledztwo.
Dobry pomysł!
Do usłyszenia!
Natka1121 i Warmi16
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz